Całe miasto odjechało pociągiem
Koniec niemieckiego Liberca nastąpił szybko. Wiele tysięcy Niemców musiało opuścić miasto w ciągu kilku godzin w ramach tzw. spontanicznego wygnania w maju i czerwcu 1945 roku. Ich podróż, najczęściej, prowadziła przez liberecką stację kolejową, a potem pociągiem do Żytawy, najbliższego niemieckiego miasta ze stacją tuż za granicami. Na miejscowym peronie zaczynało się dla nich nowe życie. Niektórzy zostali blisko, bo w Łużycach, jednak większość uchodźców z okolic wędrowało dalej, do zachodnich części Niemiec. Pani Herschel opowie właśnie o pierwszej, brutalnej fazie przesiedleń. Późniejsze, zwłaszcza w roku 1946, miały już przebieg bardziej zorganizowany. Niemcy byli zgromadzani w obozach internowania na dzisiejszej ulicy Husa, mniej więcej w miejscach gdzie obecnie jest kampus Uniwersytetu Technicznego. Stąd większość odjeżdżała pociągami aż do zachodnich, okupacyjnych sfer. Ta historia jest częścią projektu Żywa pamięć Liberec-Reichenberg, www.zivapamet-liberec.cz
Hodnocení
Hodnotilo 0 lidí
Trasy
Komentáře
Žádné komentáře k příběhu.